wtorek, 1 kwietnia 2014

10. Ulubieńcy Marca




Dziś mamy początek nowego miesiąca, więc by podsumować ten który minął czyli marzec dodaję
kilku kosmetycznych ulubieńców. Są to produkty, których używałam niemal cały miesiąc i
które są godne polecenia. :) 




1. Tonik antybakteryjny Ziaja Nuno
Pisałam o nich w recenzji kosmetyków do pielęgnacji, także polecam przeczytanie notki nr #8.


2. Żel micelarny do demakijażu BeBeauty

Jego recenzja również jest w notce o pielęgnacji, 
tak jak w przypadku toniku odsyłam Was do notki 
nr #8


3. Perfumy Rihanna Reb'l Fleur 

Opisany na wizażu zapach to " odważny, sexy i niezapomniany. Kompozycja wylansowana w 2011 roku przez światowej sławy piosenkarkę. Nazwa woni to `zbuntowany kwiat`, idealnie odzwierciedlająca charakter artystki. Dedykowany zmysłowym, namiętnym kobietom, o intrygującym spojrzeniu i olśniewającej urodzie. Zapach stanowi mieszankę śmiałych szyprowych nut z akcentami owoców: brzoskwini, śliwki i czerwonej porzeczki. Woń dopełniają nuty kwiatowe: tuberoza, fiołek i hibiskus z odrobiną kokosa. Świetlista baza to piżmo, paczula, wanilia i bursztyn " 
Wróciłam do nich z racji tego, że jak to kobieta w ciąży zmienną jest w związku z tym
znudził mi się trochę zapach Katy Perry i w marcu zdecydowanie najczęsciej czuć ode mnie było
przecudowne perfumy, które utrzymują się bardzo długo i nie wietrzeją. ;)

4. Podkład Match Perfection

Używam go zamiennie z podkładem Rimmel Wake me Up, kolor jaki ja mam : classic ivory,
czyli najjaśniejszy. Dla mnie nie ma lepszego podkładu - uwielbiam go za krycie, za brak plam, za
długość utrzymywania się na skórze, u mnie się sprawdził także polecam! Cena : 38 zł w Rossmanie
lub innej drogerii. 


5. Krem antybakteryjny Siarkowa Moc
Używałam jako bazy pod makijaż, skończyła się moja baza z Wibo i postanowiłam go wykorzystać.
Dla mnie idealnie się do tego sprawdza, matuje skórę, ma cytrusowy zapach który mi przeszkadza
tego nie ukrywam natomiast da się to przeżyć i czuć go tylko chwilę po nałożeniu. 



6. Tusz do rzęs Maybelline Volum Express.

Przyznam szczerze, że stosunkowo długo leżał w mojej kosmetyczce w między czasie udało mi się
kilka innych tuszy przetestować. Używałam kilku innych, jednak z racji tego że czuję się
bez makijażu "naga" a bynajmniej bez tuszu, a z drugiej strony szkoda mi tuszy droższych postanowiłam
sięgnąć po ten, którego wzmacniam dodatkowo tuszem z Maybelline The Rocket Volume - którego
samego bardzo nie lubię, bo skleja mi rzęsy i zużyć w miarę możliwości oba te tusze i nigdy więcej
do nich nie wrócić i powiem szczerze, że jeśli chodzi o połączenie tych tuszy - efekt jest bardzo ładny,
niemal sztucznych rzęs, natomiast sam ten tusz perfekcyjnie je rozdziela i wydłuża, rzęsy wyglądają praktycznie jak naturalne bez żadnego kosmetyku i podoba mi się taki efekt w związku z tym
polecam ten produkt dziewczynom które chcą rozdzielić rzęsy, wydłużyć ale nie chcą by tusz był
widoczny na oczach, koszt : wczoraj widziałam go w Rossmanie za 20,90 zł. :)


7. Korektor ART SCENIC kryjąco-rozświetlający Eveline.

Zużyłam w tym miesiącu opakowanie więc zdjęcie przed wyrzuceniem do kosza, ale już zaopatrzyłam
się w kolejne - jak dla mnie nie ma lepszego korektora w cenie 11,90 zł. :) Świetny, idealnie kryjący. Ja mam w odcieniu LIGHT 04.


Jutro postaram się Wam wkleić notkę : NIEKOSMETYCZNYCH ULUBIEŃCÓW. :)
A Wy jakich produktów używaliście w marcu? Co polecacie, czy na Waszej liście
znalazł się któryś z produktów którego ja używałam w marcu, co o nim myślicie?

Pozdrawiam!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz